PORTO ALEGRE'92

               

Tytuł:

Porto Alegre'92

Miejsce:

Brazylia, Port Alegre - Gigantihno

Data:

4 sierpnia 1992

Źródło:

Prv

Trasa:

Fear Of The Dark Tour (South America)

Pełny koncert:

+

Wydawca:

N/A

Ocena:

3+

Czas trwania:

100:24 min.

 

Tracklist :

 

1. Intro (Sound Effects) 1:35
2. Be Quick Or Be Dead 3:32
3. The Number Of The Beast 5:00
4. Wrathchild 2:58
5. From Here To Eternity 4:47
6. Can I Play With Madness 3:42
7. Wasting Love 6:33
8. Tailgunner 4:04
9. The Evil That Men Do 4:25
10. Afraid To Shoot Strangers 7:25
11. Fear Of The Dark 7:26
12. Bring Your Daughter...To The Slaughter 4:29
13. The Clairvoyant {cut} 1:00
14. Heaven Can Wait 7:36
15. Run To The Hills 4:09
16. 2 Minutes To Midnight 5:45
17. Iron Maiden 4:45
18. Hallowed Be Thy Name                                                             -encore 7:44
19. The Trooper                                                                               -encore 4:03
20. Sanctuary                                                                                    -encore 5:30
21. Running Free                                                                             -encore 3:11
22. Outro                                                                                          -encore 0:37


Niestety nagranie najlepsze nie jest ale wokal jest w miarę wyraźnie a i instrumenty są czytelne.

Występ w Porto Alegre był ostatnim, z krótkiej trasy po Ameryce Południowej.  Maiden po tak długim okresie niebytu w tej części świata, chyba chcieli potraktować te kilka koncertów jako rozgrzewka do dużych występów w Europie. Te "zamierzenia" tutaj słychać bo występ jest ciekawy, ale brzmi jak próba generalna i podsumowując brakuje kropki nad i.
To tylko spekulacje ale wynika to może jeszcze z krótkiego ogrania nowego materiału a może po prostu załozenie było takie aby grać na 90% a nie na 100% (przynajmniej w tych mniejszych miastach).

Szkoda, że porzucono "Die With Your Boots On" a resztę numerów zamieniono miejscami (From Here To Eternity grane jest wcześniej - na marginesie Steve miał chyba problemy techniczne w tym kawałku bo jakoś to się rozjechało...) bo podczas wcześniejszych występów setlista była bardziej ciekawa i przystępna.

Bruce daje ciała w "Fear Of The Dark" - za wcześnie wchodzi z wokalem i rozkłada cały kawałek:) Na szczęscie później jakoś to się skleja ale z perspektywy czasu i kultowości tego numeru brzmi to zabawnie :).