WILDEST DREAMS OF DONINGTON

               

Tytuł:

Wildest Dreams Of Donington

Miejsce:

Anglia, Castle Donington - Park

Data:

31 maja 2003

Źródło:

Prv

Trasa:

Give Me Ed...Til I'm Dead Tour 2003 (Europe)

Pełny koncert:

+

Wydawca:

N/A

Ocena:

4

Czas trwania:

112:05 min.

 

Tracklist :

 

1. The Number Of The Beast 5:09
2. The Trooper 4:15
3. Die With Your Boots On 5:55
4. Revelations 6:25
5. Hallowed Be Thy Name 8:26
6. 22 Acacia Avenue 9:08
7. Wildest Dreams 4:18
8. The Wicker Man 4:36
9. Brave New World 6:22
10. The Clansman 10:34
11. The Clairvoyant 4:33
12. Heaven Can Wait 8:06
13. Fear Of The Dark 7:29
14. Iron Maiden 8:28
15. Bring Your Daughter...To The Slaughter                               -encore 7:42
16. 2 Minutes To Midnight                                                           -encore 5:48
17. Run To The Hills                                                                     -encore 4:41

 

"Wildest Dreams Of Donington" to zapis z ogromnego festiwalu ale brzmi dosyć zaskakująco.
Po pierwsze nie słychać "falowania dźwięku" tak typowego dla nagrań na otwartej powierzchni.
Po drugie całość brzmi dosyć płasko - nagrywający stał gdzieś daleko i niestety często głośniej od muzyków jest publiczność w pobliżu mikrofonu.

Koncert na festiwalu Download był jednym z pierwszych na trasie "Give Me Ed..." co słychać w formie muzyków. Brakuje tutaj jeszcze zgrania chłopaków, choć forma wokalna Bruce'a jest na najwyższym poziomie. Takie stare numery jak "Die With Your Boots On" czy "Revelations" są zaśpiewane o wiele lepiej niż w latach '80, kiedy te kawałki powstawały.

Tytuł bootlegu jest przewrotny a wynika chyba ze sprzeciwu zespołu i zebranej publiczności wobec przemianowania "zasłużonego" Donington Festival na "Download Festival".
Organizatorzy chcieli być bardzo trendy i wobec wszechograniającej mody na ściaganie muzyki z sieci postanowili stanąc w opozycji do mainstreamu. W ten sposób zmieniono Donington na Download. 

Podczas tego występu, Iron Maiden zagrali jeden z numerów z nadchodzącej płyty i także tutaj, Dickinson publicznie zapowiedział tytuł albumu - Dance Of Death.
Jak wspomniałem wcześniej, dobrze są słyszalni fani zebrani na koncercie i zabawnie jest usłyszeć kiedy krzyczą co chceliby usłyszeć - np. Reach Out...Lub kiedy grane jest "Hallowed Be Thy Name" i niecierpliwi czekają na nieuniknione "Scream For Me Donington". W momencie kiedy Bruce zaczyna to krzyczeć to w głosie publiki aż słychać wzbierającą ekstazę.:)

Szczerze to oczekiwałem większych fajerwerków jak na Donington przystało ale i tak show te jest zdecydowanie dobrym koncertem.