GLASGOW 2003.12.08
Tytuł: |
Glasgow 2003.12.08 |
Miejsce: |
Szkocja, Glasgow - S.E.C.C. |
Data: |
8 grudnia 2003 |
Źródło: |
Prv |
Trasa: |
Dance Of Death World Tour 2003 (UK) |
Pełny koncert: |
+ |
Wydawca: |
N/A |
Ocena: |
4- |
Czas trwania: |
108:02 min. |
Tracklist :
1. | Doctor Doctor/Intro (Chris Payne - Declamation) | 1:36 |
2. | Wildest Dreams | 3:48 |
3. | Wrathchild | 4:16 |
4. | Can I Play With Madness | 3:34 |
5. | The Trooper | 7:00 |
6. | Dance Of Death | 9:33 |
7. | Rainmaker | 4:07 |
8. | Brave New World | 6:07 |
9. | Paschendale p.I | 2:59 |
10. | Paschendale p.II {incomplete} | 8:13 |
11. | Lord Of The Flies | 5:08 |
12. | No More Lies | 7:44 |
13. | Hallowed Be Thy Name | 7:36 |
14. | Fear Of The Dark | 7:33 |
15. | Iron Maiden | 7:58 |
16. | Band Introduction | 4:22 |
17. | Journeyman -encore | 6:58 |
18. | The Number Of The Beast -encore | 5:01 |
19. | Run To The Hills -encore | 4:27 |
Pod względem jakości, bootleg ten na
kolana nie powala. Obecny jest tutaj lekko przesterowany dźwięk, szczególnie w
głośnych momentach. Nie przeszkadza to za bardzo w odbiorze muzyki, ale bywa
niestety irytujące. Warte zwrócenia uwagi jest duża ilość basów, pochodzących
zarówno od Steve'a, jak i stopy Nicko. Początkowo chciałem zrzucić to na karb
kiepskiego nagrania, jednak czytając relacje widzów z tego show, opowiadali oni
właśnie o ogromnej sile niskich tonów. Były one tak głośne, że aż "podrzucały
siedzenia na hali"....
Show w Szkocji był zdecydowanie udany, podkreślał
to zarówno sam zespół, jak i wspomniane wcześniej osoby z publiczności. Tłum był
tak szalony, iż tuż po rozpoczęciu koncertu Bruce kilkakrotnie prosił o
cofnięcie się i zachowanie bezpieczeństwa. Podobno pod sceną były "młyny" jakich
nie powstydziliby się fani z półudniowej Europy.
Podczas koncertu doszło
do technicznej ciekawostki. Chwilę po rozpoczęciu "Paschendale", wywaliło
napięcie w nagłośnieniu. Nastała głucha cisza i dopiero po kilku minutach kapela
rozpoczęła "Paschendale" od początku. Z tego też powodu zauważycie, iż na
trackliscie zapisu utwór ten znajduje się w dwóch częściach.
Najlepszy
utwór z "Glasgow 2003.12.08"? Dla mnie bez dwóch zdań będzie to "Dance Of
Death". Utwór zabrzmiał tutaj przepotężnie. Zresztą, co tutaj dużo komentować,
prawie każdy kawałek wzbudzał orgazm u publiki, a ich śpiewy nie raz i dwa
zagłuszają zespół.
Show zdecydowanie udany i jeżeli nie przeszkadza Wam
średnia jakość tego bootlegu, to mogę go gorąco polecić.