NEW YORK 2004-01-26

               

Tytuł:

New York 2004-01-26

Miejsce:

U.S.A., NY, Nowy Jork - Hammerstein Ballroom

Data:

26 stycznia 2004

Źródło:

Prv

Trasa:

Dance Of Death World Tour 2003/2004 (U.S.A. & Canada)

Pełny koncert:

+

Wydawca:

Audience Recording

Ocena (dźwięk/obraz):

5-/4+

Czas trwania:

107:29 min.

 

Tracklist :

 

1. Crowd  
2. Intro (Chris Payne - Declamation)  
3. Wildest Dreams  
4. Wrathchild  
5. Can I Play With Madness  
6. The Trooper  
7. Dance Of Death  
8. Rainmaker  
9. Brave New World  
10. Paschendale  
11. Lord Of The Flies  
12. No More Lies                             
13. Hallowed Be Thy Name  
14. Fear Of The Dark  
15. Iron Maiden  
16. Journeyman                                                           -encore  
17. The Number Of The Beast                                   -encore  
18. Run To The Hills                                                   -encore  
19. Crowd  

 

Zapis z ostatniego występu Maiden w Nowym Jorku porywa nie tylko wykonaniem lecz również dobrą jakością.
Może na samym początku nie widać zbyt wiele, ale wyjaśnieniem jest pewnie próba ukrycia kamery przed wszechobecną ochroną.
Po "Wildest Dreams" jest już genialnie i mamy czysty obraz z mnóstwem doskonałych zbliżeń na muzyków.
Dźwięk leciutko kuleje ze wględu na pogłos hali, ale nie jest najgorzej i nie ma zbyt wielu powodów do narzekania.

Show z 26 stycznia miał być przedostatnim koncertem z serii występów w Nowym Jorku.
Niestety nieporozumienie na poziomie organizatora spwowodowało, iż  kolejny koncert 27 stycznia został odwołany a ten niniejszym stał się ostatnim.

Z początku byłem dość scepycznie nastawiony do tego wystepu, mając na uwadze raczej przeciętne show z  23 stycznia w tym miejscu.
Najwyraźniej jednak z każdym dniem Bruce i reszta zespołu się rozkręcała ,a publika z dnia na dzień stawała się coraz bardziej energiczna.
Być może właśnie dlatego podczas tego występu mamy perfekcyjnie zagrane numery, z niesamowoitym ogniem i euforycznym przyjęciem przez fanów.

Wyjątkowym "michałkiem" jest świętowanie (przedwczesne!-ale patrz odwołanie koncertu 27 stycznia) urodzin Janick'a na scenie.
Po zakończeniu występu Bruce, Steve i pozostali rzucają w Gersa ciastem odśpiewując mu "Happy Birthday".

Rzadko się zdarza oglądać tak dobre koncerty Maiden w USA po roku 2000. Bootleg ten polecam całym sercem wszystkim fanom.
Jest moc!