SANTIAGO'96

               

Tytuł:

Santiago'96

Miejsce:

Chile, Santiago - Teatro Monumental

Data:

29 sierpnia 1996

Źródło:

TV

Trasa:

The X Factour Summer (South America)

Pełny koncert:

-

Wydawca:

Canal2/Rock & Pop

Ocena (dźwięk/obraz):

4+/4+

Czas trwania:

105:03 min.

 

Tracklist :

 

1. Man On The Edge  
2. Wrathchild  
3. Heaven Can Wait  
4. Fortunes Of War  
5. The Evil That Men Do  
6. The Aftermath  
7. 2 Minutes To Midnight  
8. Sanctuary  
9. Fear Of The Dark  
10. The Clairvoyant     
11. Iron Maiden  
12. The Number Of The Beast                                                        -encore  
13. Hallowed Be Thy Name                                                             -encore  
14. The Trooper                                                                               -encore  
15. Running Free                                                                             -encore  
16. Interviews with the band  

 

Oto dłuższy fragment koncertu jaki odbył się w Chile w 1996r. Koncert, który był wyjątkowy i pod względem muzycznym i ze względu na zamieszki.

Dźwięk - standardowy na TV, choć gdybym miał lepszą kopię to pewnie była by "5". Obraz też jest bez zastrzeżeń.
 Dobre zbliżenia i brak jakichkolwiek poważnych wad.
Gdyby tylko kamery były ustawione w innych miejscach...Co do transmisji to Chilijskiej TV zdarzyło się parę śmiesznych wpadek np. w czasie gdy zespół grał "The Evil That
Men Do" pojawia się plansza, że oto słuchamy "Afraid To Shoot Strangers" lub w czasie "Hallowed Be Thy Name" dowiadujemy się, iż tak naprawdę ten utwór nazywa się "Hallowed" :) itp.

Koncert jest szalony...Już po "Man On The Edge" czułem, że na coś się zanosi. Blaze ogromnie wkurwiony zaczął
rzucać "mięsem" do publiczności, krzyczał aby przestali. Zawsze słuchałem i widziałem Bayleya jako spokojnego gościa a tu..pokazał, że i on może poradzić sobie z tłumem.
Podczas "The Aftermath" Dave'owi pękła struna i grał aby grać. Zresztą podczas innych utworów także były problemy
techniczne, Janickowi odłączył się kabel od gitary, często też w ogóle nie było słychać Gers'a.

Potem zaczęło się....w trakcie "The Trooper" nagle Steve i Blaze zaczynają patrzeć się przed siebie i stoją jak
"wmurowani". Harris nie rusza się, rusza tylko palcami, Bayley natomiast zaciska pięść i choć śpiewa to wyraźnie widać, iż myśli o czymś innym. Tuż po zakończeniu tego utworu, Steve zdejmuje bas, zbiera włosy w kucyk i zamierza skakać w tłum. W międzyczasie Blaze znowu zaczyna wyzywać kogoś z publiczności, pokazuje go palcem i krzyczy aby "przyszedł do niego, to go osobiście zabije". Na scenę wbiegają ochroniarze zespołu, ktoś powstrzymuje Harrisa przed skokiem. On sam, wściekły zaczyna pokazywać na swoje oko. Najwyraźniej ktoś go rzucił lub opluł i pocelował prosto w oko. Taka "zadyma" trwa jeszcze przez chwilę i Maiden zaczyna kontynuować koncert, grają jeszcze "Running Free", na tym kawałku widać jak Blaze i Steve są poważnie wkurwieni.

Po czym kończą i szybko schodzą ze sceny.
Na koniec kilka wywiadów. Są także wyjątkowe, pytania są ciekawe i niespotykane a odpowiedzi na nie na pewno zaskoczą wielu fanów.


Gorąco zachęcam do zdobycia tego wyjątkowego bootlegu, takich rzeczy nie spotyka się na każdym innym koncercie Iron Maiden.